środa, 4 września 2013

Sklep

Bawiliście się kiedyś w sklep z czterolatką? Budujące przeżycie... Przywraca wiarę w człowieka :)






3 komentarze:

  1. Pewnie że się bawię. Ale podziwiam Melcię, że w setki leci. My mamy trzypięćdziesiąt :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo to chyba z Nusi i braci łosi zaczerpnięte zostało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. haha cena troszkę wygórowana:) Jakbym czytała o mojej Tosi, też by powiedział coś w stylu: to ja Ci dam:)

    OdpowiedzUsuń